Co o zabytku wiedzieć powinien (potencjalny) właściciel
Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że jeśli ktoś jest posiadaczem budynku zabytkowego lub chce taki nabyć, jest z góry „przeklęty”. Gąszcz najprzeróżniejszych przepisów prawnych, uciążliwy nadzór służby konserwatorskiej i inne uwarunkowania, uniemożliwiają jakąkolwiek sensowną inwestycję. Stąd niektórzy omijają zbytki tak zwanym szerokim łukiem. A to całkowicie błędne przekonanie!
To właśnie w tym gąszczu (jak się okazuje całkiem pozornym) przepisów i pomysłów inwestycyjnych pomoże właścicielowi zabytku Agencja Wsparcia Inwestycji.
Po 1989 r. okazało się, że na terenie Polski jest bardzo wiele historycznych, potocznie zwanych zabytkami, budowli, które pozbawione właściciela (najczęściej od 1944/45 było nim państwo) po prostu niszczeją. Generalnie dotyczy to Dolnego Śląska, choć nie tylko. Tam rozsypywały się budowle pozostałe po niemieckiej arystokracji. W Polsce Środkowej zaś były to typowe dla tamtejszego krajobrazu kulturowego niewielkie dwory, wznoszone w XIX i pocz. XX w. Po II wojnie światowej stały się albo szkołami, ale ośrodkami Państwowych Gospodarstwa Rolnych (pewnie mało kto pamięta o istnieniu kiedyś takich tworów). Transformacja pozostawiła te obiekty najczęściej swojemu losowi. Niewiele pomogła akcja typu pałac/dwór za złotówkę, bo trzeba było mieć nieco więcej złotówek na doprowadzenie zniszczonego obiektu do użyteczności. Dziś nadal można, choć już nie za złotówkę, nabyć obiekt ciekawy i w dobrym miejscu, w który warto zainwestować. Warto jednak przed nabyciem zwrócić uwagę na kilka elementów, aby nie być zaskoczonym (zazwyczaj niemile) przystępując do realizacji inwestycji. Zabytek jest bowiem pojęciem dość szerokim. Ma swoje konkretne znaczenie prawne, ale też obiegowe, intuicyjne, które nie pociąga za sobą skutków prawnych. Po pierwsze należy sprawdzić jaki jest stan prawny obiektu pod względem konserwatorskim. Prawną definicję zabytku podaje Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z dn. 23 lipca 2003 r. (Dz.U. 2003 Nr 162 poz. 1568) z późniejszymi zmianami (zob. Dz.U. 2017 poz. 2187): „nieruchomość lub rzecz ruchoma, ich część lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową”. Dalej ustawa wyróżnia zabytki nieruchome, ruchome i archeologiczne. Najważniejszą prawną formą ochrony zabytku jest jego wpis do rejestru zabytków, prowadzonego przez właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków. Inne formy to wpis na Listę Skarbów Historii, uznanie zabytku za pomnik historii, utworzenie parku kulturowego oraz ustalenie ochrony w ramach miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo decyzji ustalającej lokalizacje inwestycji celu publicznego, decyzji o warunkach zabudowy, decyzji o inwestycji drogowej wreszcie ustaleniu przebiegu linii kolejowej czy zbudowaniu lotniska publicznego. Właściciel zabytku lub jego potencjalny nabywca powinien wiedzieć jak przedstawia się jego sytuacja prawna.
Pominę szczegółowe omówienie tych zagadnień prawnych, bo inwestor może pozostawić tę kwestie specjalistom z Wsparcia Inwestycji. Należy jednak wiedzieć, że objęcie ochroną prawną obiektu nie uniemożliwia przeprowadzenie w nim prac inwestycyjnych, lecz muszą one być zgodne z zasadami sztuki konserwatorskiej. Nie jest to jednak nic strasznego!
Na ilustracji oznaczenie zabytków objętych ochroną prawną; obowiązuje od 2004 r.